Miałem włam dzisiaj w nocy. Ktoś biegał po dachu i wyjebał dziurę w dachówkach. Chciał wejść przez mieszkanie i spieprzyć. Ale dzielnie przepędziłem go groźbą zjebania go z dachu. Koleś był ostry, uciekał przed policją. Kto z was ma takie przygody jak Jeż, no kto ?
Jeżu
3 komentarze:
Trzeba go było nabić na kolce.
a ze tak sie delikatnie upomne o autora powyzszego tekstu
Nie podpisałem bo myślałem, że tytuł mówi wszystko, ale już edytuje :D
Prześlij komentarz