Gdyby nie internet, nie wiedziałabym, że na świecie jest tylu idiotów.


Gdyby nie internet, nie wiedziałabym, że na świecie jest tylu idiotów.

Stanisław Lem

wtorek, 31 sierpnia 2010

Zdecydowanie mój ulubiony pianista...

... występujący w hawajskiej koszuli.


Jeżu

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Jebać komputery

one nas zniszczą! Korzystam, ale nienawidzę gnojów. Obym nie musiał powiedzieć "a nie mówiłem? ".


Flis

Artystyczne przedstawienie wizji Flisa:
Jeżu

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Co za typy :p



Mnie urzekł ten kawałek. Mogliby chopaki z powodzeniem tworzyć goa trance :p

Flis

Happy end'om nie ma końca.

Jak zwykle, księżniczka musi być uratowana a świat ocalony.



Ale gra wymiata. Na poziomie hard tylko 2 misje sprawiają większy problem ale i tak fajnie się gra :) Poziomu Brutal jakoś bałem się odpalić ;p może ktoś inny spróbował?

Jork

środa, 18 sierpnia 2010

Pozdro z Ventspils!

Ventspils jest chujowa mała mega droga dziura wiec stad spierdalam. A
na fotce nasz krigs marine fiszerkuter pancernik potiomkin ALF.
Krzychooj

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Deszczowa przejażdżka


W te piękne deszczowe popołudnie jadę sobie z Paulinką z kolacji w KFC. Deszcz pada, nagle lewym pasem wyprzedza mnie jakieś auto. Patrzę w jego okno i dostrzegam soczystego "faka"!
Myślę sobie czyżbym miłemu Panu zajechał drogę zmieniając przed chwilą pas? Ale nie, auto mnie wyprzedza i wtem uderzyła mnie rzecz oczywista: toż to krzychooj!
Po pewnym czasie odwdzięczyłem się tym samym dojeżdżając do niego. Jak dobrze jest spotykać dobrych znajomych na ulicy :)

jork

Tak, było! Jakie o jednak szczęście, że mam sokole oczy i wypatrzyłem auto Jorgensa.
Pozdro 600 i buźka dla Paulinki :]

krzychooj

wtorek, 3 sierpnia 2010

Mohery atakujące policję

zadające ciosy ogarnięte szałem
mohery atakujące policję
zamiast modlące do Boga, ochujałe!


Flis


Jeżu

Łąki Łan

Grali w tym roku na woodstocku, przekozacy. Nie zawalam miejsca embedami, macie linki:

http://www.youtube.com/watch?v=TBtFr4GnU4E
http://www.youtube.com/watch?v=sZcjUtQn4-w
http://www.youtube.com/watch?v=3EGCvUOkbv4
http://www.youtube.com/watch?v=iDqSMJfz7Pg

Flis

Podłączyli mnie gaz !

Nie było różowo przez ostatnie dni. Ale zacznijmy od początku. W sumie nic takiego - w sobotę moja lepsza połówka wyjechała to się najebałem z chłopakami :P szczęśliwie się stało, że Wojak ma busa do domu dopiero o 3 więc przy browarkach doczekaliśmy świtu (pierwszy raz w tym sezonie wakacyjnym mi się udało), autobus podejrzewam pojechał jeszcze jak siedzieliśmy w knajpie. W każdym razie o dziwo pamiętam prawie wszystko z wyjątkiem ostatniej pół godziny czy coś. Dlatego też wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak wstawszy rano (jeszcze dość srogo najeban) znalazłem w przedpokoju jakiś obcy plecak, a w pokoju obok najebanego Wojakenza :D Potem było gorzej - z prysznica poleciała zimna woda :( po kilku nieudanych próbach odpalenia junkersa postanowiłem wrócić do tematu jak prze-trzeźwieje. Kolejne próby zakończone fiaskiem nasunęły mi pewną myśl - kuchenka! W niej też nie było gazu. Zbity z tropu i skacowany wziąłem zimny prysznic. Musiałem. Dopiero w poniedziałek rano zauważyłem kartkę z informacją o nieszczelności instalacji (dobrze że nie poszedłem wcześniej pytać sąsiadów czy u nich tez lipa) i że nie będzie gazu dopóki nie naprawią :/ naprawdę zacząłem się martwić ale na szczęście - dziś rano naprawili, znów można wziąć gorący prysznic!
k