Gdyby nie internet, nie wiedziałabym, że na świecie jest tylu idiotów.


Gdyby nie internet, nie wiedziałabym, że na świecie jest tylu idiotów.

Stanisław Lem

wtorek, 7 grudnia 2010

Nowy target?

Od kilku tygodni poważnie rozważam zakup perkusji, niestety nie mam miejsca by na niej grać (w bloku odpada). Jest na to jedna rada - zakupić perkusję elektroniczną. I Flis syty i sąsiedzi cali. Wiem, że walenie pałkami w plastik to nie to samo, ale do treningu powinno wystarczyć. Odszukałem już nawet konkretny model, który prezentuje się następująco:




Brzmi jak brzmi, jakoś ujdzie, ale jest jeszcze jeden dobry motyw. Można ten zestaw podłączyć do kompa, i za pomocą odpowiedniego programu uzyskać zupełnie nowe i realistyczne brzmienia:




Jeśli myślicie, że mnie pojebało i to zły pomysł to... i tak mi to pewnie powiecie :p

Flis

3 komentarze:

Unknown pisze...

Hmm, wszystko fajnie ale 1600 zeta ... wydaje się sporawo jak za syntezator midi. Może to i dobre, ale sprawdź czy napierdalanie w ten plastik nie jest głośne. Dla przykładu pierwsza perkusja do Rock Band jest tak głośna, że już chyba wolę prawdziwą. Co do zakupu to jak masz kasę to może jakiś set do ćwiczeń lepiej kupić. Widziałem kiedyś coś takiego, z wytłumionymi membranami. Ale się nie znam to nie wnikam.

k pisze...

zainwestuj w garaż

W pisze...

Po co mi długopis skoro i tak nie umiem pływać?

Prześlij komentarz