Uwielbiam tego kolesia. Brał na warsztat komediowy takie tematy, że się ludziom do tej pory to w głowie nie mieści. Jeden z jego filmów opowiadał o polskich żydach prowadzących teatr w oblężonej Warszawie. Tytuł tego filmu to "To be or not to be". A dzisiaj przeglądając filmografię Mela natknąłem się na teledysk promujący ten film.
Jeżu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz