Sobota

Piękny pochmurny dzień. Ptaszki kwilą, cieplutko. Ojciec chodzi po ogrodzie i zbiera psie gówna które wyłoniły się spod topniejącego śniegu. Lekki ból głowy zabijam kawą. A tu mi na asach sie denerwujo! -_-
Flisie nie rozumiem czemu masz problem z postami kiedy świat jest tak piękny ^^ W ogóle piszesz jakby posty na tym blogu kiedyś miały jakiś sens prócz czysto rozrywkowego :P
A post z demotywatorem to zapewne wyraz sprzeciwu jednego z nas przeciwko pisaniu bzdur na jego temat które potem czyta jego rodzina i bierze na poważnie :)

Na koniec wiersz dla Jeża w ramach konkursu:

"Słońce świeci, ptaszek kwili,

może byśmy Jeżu w starze coś rozpierd***li"

Jork