dzisiaj napierdole się jak świnka bo jest koncert,
a jutro grzecznie wypije 3 piwka, bo znów będzie koncert
po jutrze natomiast z dużym prawdopodobieństwem pozostanę trzeźwy,
mimo że jest rodzinna biba.
Czyż to nie cudowne? ^^
krzychooj
p.s. a za tydzień dla sportu wypłynę na wody naszej wspaniałej zatoki DZ-tą! i będę tak pływał 2 dni, prawdopodobnie będę wtedy trzeźwy :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz