Gdyby nie internet, nie wiedziałabym, że na świecie jest tylu idiotów.


Gdyby nie internet, nie wiedziałabym, że na świecie jest tylu idiotów.

Stanisław Lem

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Marinów Król

Już jako młody chłopak zafascynowałem się instytucją amerykańskich Marines. Ta najlepiej wyposażona i przeszkolona piechota na świecie, zawsze była wzorem dla różnego rodzaju "żołnierzy kosmosu". Oprócz świetnego sprzętu, charakteryzuje ich głębokie poczucie patriotyzmu, bezwarunkowa lojalność wobec przełożonych i kolegów oraz wiara w to, że każdy problem nieopisany w instrukcji rozwiąże centrala (ale takich problemów przecież nie ma). W każdym razie nie ma to jak "piechota ta dzielna piechota" ale zanim spuścimy ze smyczy naszych chłopców, warto troszkę przeczyścić im teren. Poniżej krótki reportaż fotograficzny z wczorajszej misji NUK1:

1. Dobrze wycelowana rakieta:

2. Trafia bezbłędnie:

3. i wszystko w zasięgu fali uderzeniowej nawiedza Armagedon:

4. Kiedy minie kilka minut i promieniowanie jest już niegroźne, dzielni Marines chętnie załatwią resztę (delikatne wsparcie czołgów czy floty nie zaszkodzi)

Jak można się nie zgodzić, że jest to najważniejsza, najuniwersalniejsza i po prostu najlepsza jednostka jaką można sobie wyobrazić. Chwała Marines! Naprzód!

p.s. dla dowódców - odpowiednio duża ilość Marines zawsze gwarantuje sukces!

Krzychooj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz