Gadulce, Leposy, prezenty (jakaś śmieszna wirtualna podkowa co ją dostałem od GG na urodziny), Mistrz Memo, GaduGry, i wiele wiele innych niepotrzebnych pierdół, jakiś blip czy inny bot, co chce żebym z nim rozmawiał - niedoczekanie. Do tego po usunięciu powraca jak bumerang wraz z następnym odpaleniem komunikatora.
Koniec, i tak za dużo miejsca temu poświęciłem. Miejsce gówna jest w kiblu. Naprawdę, starałem się wytrzymać z nowym GG.
Flis
Jak nic innego nie robisz procz pisania i nie rozmawiasz w konferencji, uzyj Pidgina :)
Jork
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz