Gdyby nie internet, nie wiedziałabym, że na świecie jest tylu idiotów.


Gdyby nie internet, nie wiedziałabym, że na świecie jest tylu idiotów.

Stanisław Lem

środa, 18 listopada 2009

Wczorajszy dzień...


...był kolejnym krokiem ku złemu! Z wielką przykrością stwierdzam, że z kolegami Flisem i Darem wykonaliśmy pierwszą w swoim życiu folię na rzutnik. Poczułem się jak jakiś staruch z PG co męczy studentów just 4.fun. Mimo tego naszą postawę należy docenić, mięliśmy tylko 2 slajdy, które zmieściły się na jednej folii, a nie 50 jak co poniektórzy :P Mam nadzieję, że nasze ok 1 minutowe wystąpienie zostało docenione ze względu na chęć niezanudzania nikogo :D



Ważniejsze jest jednak to, że wieczorem udało się napić piwa! Specjalne pozdro dla LooZ'a który nie chciał wysiąść z autobusu w celu spożywania tego boskiego trunku, wieżę że jakby mógł to by wysiadł :P Zmierzam jednak do tematu dysputy jaka miała miejsce właśnie wczoraj na ławce w parku na Jasieniu. W doborowym składzie (Flis, Jorg, ja) poruszyliśmy ważkie dla świata tematy jakimi były: gospodarka światowa, systemy społeczne obecne i dawne, hipotetyczne federacyjne państwo europejskie a także możliwe drogi rozwoju, tudzież destrukcji świata w najbliższej przyszłości. Rozważyliśmy nawet (w sposób naukowy oczywiście) ewentualny atak kosmitów na ziemię! Wniosek z tych rozważań jest jeden: JESTEŚMY W DUPIE (nawet jak nie zaatakują nas kosmici ale wtedy to już na pewno).

Krzychooj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz